poklocilam sie z kims...o co poszlo?? o uczucia..ze ja nie chce miec nikogo to mnie trzeba zjechac prawda?? i kto to zrobil?? moj byly chlopak..czemu on sie tak zachowuje??!!poza tym pamieta kazdego kolesiaz ktorym mnie laczylo cokolwiek nawet przyjazn...dobija mnie to powolutku czemu ten czlowiek nie moze i nie umie zajac sie soba?? tylko ciagle szuka dziury w calym:scratch
denerwuja mnie ludzie ktorzy sie wtracaja...a zaczelo sie niewinnie od tego ze mnie wkurza pewien kawalek..a potem on najechal na muze ktorej slucham itd...dziwny czlowiek |